Krótki poradnik jak
można sobie poradzić z tym jakże interesującym zjawiskiem/sytuacją, jakim jest
otrzymanie prezentu od bliskiej nam osoby (teściowej, matki, przyjaciółki,
kochanki, szefa, kochanki, seksualnego partnera, itp.) który jednak nie do
końca się Nam, lub Naszej drugiej Połówce, lub połówkom obu podoba.
To był moment.
Sytuacja rzadko
kiedy możliwa do realizacji, jednakże
zastosowana jest 100% skuteczna. W momencie rozpakowywania,
otrzymywania, "podziwiania" prezentu w towarzystwie osoby
obdarowywującej, ABSOLUTNIE niechcący upuszczamy otrzymany prezent, który staje
się niemożliwą już do ułożenia, układanką trójwymiarową 1000+ elementów.
Oczywiście padamy na ziemię płacząc i oskarżając cały świat za tą wielce
niesprawiedliwą sytuację, a także złorzecząc na swą przerażającą niesprawność
manualną.
Zagubiony w ferworze walki.
Dobra opcja dla osób
często przeprowadzających się. Po prostu zostawiamy przedmiot w miejscu nie
rzucającym się w oczy, gdzieś za drzwiami na ścianie, na dnie głębokiej szafy
(jeżeli meble nie są Naszą własnością). Możliwości jest setki na niechcący zostawienie
jakże bliskiego Naszemu sercu prezentu. W ten sposób można się naprawdę wielu
rzeczy pozbyć.
Poległ Bohater.
Opcja również dla
osób często przeprowadzających się. Obiekt w trakcie pakowania/rozpakowywania
poznaje z bliska i w bardzo gwałtowny sposób podłogę nowego/byłego mieszkania
(sytuacja w stylu: "Trzymasz ten flakon?" "Trzymam, trzymam… O
już nie.") skuteczne na wszystkie kruche, szklane, porcelanowe przedmioty.
Jeżeli przedmiot nie jest zbyt kruchy i nie chce zostać Bohaterem możemy mu pomóc np.. Na nim siadając, upuszczając
(niechcący) nań leżącego już coś ciężkiego np. młotek ("Nie wiem Kochanie
skąd on się wziął w mojej ręce.").
Ignorowanie.
Sytuacja gdy Jednej
Połówce się podoba a Drugiej już jednak mniej (np. gdy jest to prezent od Jego
byłej dziewczyny/kochanki/lub coś do czego ma sentyment a zdecydowanie dawno
się powinien tego pozbyć). Metoda dla małżeństw lub innych podobnych związków.
Ogólnie chodzi o to by ta strona której się przedmiot podoba nie
reagowała/ignorowała zaczepki tej strony której się prezencik nie podoba, w
końcu da se spokój.
WAŻNE!!! Nie
stosować gdy t a druga strona ma bardziej wybuchowy temperament, gdyż
ignorowanie może skończyć się wtedy mało przyjemnymi skutkami (jeśli to będzie
tylko tydzień bez seksu to macie szczęście, bardziej prawdopodobne są obrażenia
ciała, głównie twarzy(ach te paznokcie) wypędzenie z domu, itp.).
Środek przeczyszczający.
Jeżeli przedmiot
jest wyjątkowo szkaradny możemy przyozdobić nim powierzchnię naprzeciwko
najważniejszego miejsca siedzącego w domu. Dzięki temu pewne rzeczy będą nam
łatwiej i szybciej wychodzić. Jednakże należy pamiętać iż jeżeli przedmiot jest
bardzo szkaradny, to może nam coś wyjść i z tyłu i z przodu.
Jestem hardcorem ze zdolnościami manualnymi.
Rozwiązanie dla osób
podróżujących samolotami. Wycinamy z foli aluminiowej kształt noża, sztyletu,
pięcio calowej stalowej wykałaczki, czegokolwiek innego niewielkiego groźnie
wyglądającego (co bardziej uzdolnieni manualnie mogą wyciąć gwiazdki Ninja). Przyklejamy
wycięty kształt do naszego wspaniałego prezentu i zaklejamy/zamalowujemy tak by
miejsce przyklejenia było niewidoczne. Pakujemy bagaż podręczny tak by nasz
wielce ukochany prezent był blisko brzegu bagażu. Wybieramy się gdzieś w podróż
samolotem. W trakcie odprawy nasz bagaż podręczny zostanie prześwietlony
promieniami rentgena (gamma, beta czy inne jakieś) i w efekcie gdy ochrona
lotniska dobierze się nam do bagażu powinna profilaktycznie dla bezpieczeństwa
pasażerów zarekwirować nasz prezencik. Na pewno nam go już nie oddadzą i
problem z głowy.
Należy pamiętać że
mogą nas poprosić na rewizję osobistą którą przeprowadzi na nas "Pan
Wiesław"(i wbrew naszym oczekiwaniom, nie będzie to ksywka ponętnej 22
letniej blond piękności pracującej w ochronie lotniska).
Powyższą metodę
można też zastosować jako "fajna przygoda" komuś kto się wybiera w
podróż samolotem, zwłaszcza gdy wiem kim jest "Pan Wiesław".
Mam nadzieję że
poradnik się wam przyda, a w komentarzach może napiszcie jakie Wy macie metody
na gubienie "wspaniałych prezentów".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz