czwartek, 17 stycznia 2013

O tym i owym :)

Naokoło choroba pożera ludzi... Zaczynają znikać, nie pojawiają się tam gdzie mieli być. Na szczęście ja już się nachorowałam. Teraz tryskam dobrym samopoczuciem. Potrafię się cieszyć z deszczowego poranka jak wychodzę z domu. Przecież jak pada to znaczy, że trochę cieplej. Nie narzekam na aurę. Muszę sobie przywieźć aparat z domu, co by móc pstrykać ładne zdjęcia. W sumie powinnam rozwijać swoje pasje. Na razie skupiłam się na nauce angielskiego. Samouce :D Dokładniej rzecz ujmując to powtarzam i utrwalam rzeczy, które już w szkole przyswajałam. Chcemy w końcu wyemigrować do Norwegii, a tam potrzeba oprócz ojczystego także angielskim się w miarę dobrze posługiwać. Nie oznacza to wcale, że jestem jakąś utalentowaną Norwofilką. Dostała mi się w łapki książka z serii Blondynka na językach. Może słyszeliście. Troszkę nowy sposób na naukę. Żadnej gramatyki. Nauka wyrażeń i słów, które są naprawdę potrzebne w komunikowaniu się. Założenie jest, że gramatyka przyjdzie samoistnie, jak dzieciom, gdy uczą się mówić.

Co do języka Norwegów to dam Wam darmową krótką i łatwą do zapamiętania lekcję:
takk = dziękuję
Ponoć Norwegowie to kulturalny naród, więc słówko się przyda :)

Chcę się jeszcze trochę pożalić na kwestię szukania pracy. Zupełnie nie rozumiem tego, że po studiach osoba, która ma świeże pomysły, jest ambitna, nieskażona pracą, ma ogromna motywację by dawać z siebie bardzo dużo nie może znaleźć niczego sensownego. Nie mówię tu o wybrzydzaniu na zasadzie, bo za małe zarobki, bo za dużo trzeba zostać po godzinach, bo niech oni mnie znajdą, ja CV nie zaniosę, tylko o sytuacjach gdzie praca jest, ale z mopem lub jako kelnerka.
Jestem zdania, że żadna praca nie hańbi, w końcu sama byłam dorywczo w różnych miejscach, ale po coś poświęciłam swój czas, ba 5 lat! I potem dostaję obuchem w twarz, że to na nic!!! Chore, myślę, że nawet bardziej jeszcze niż za przeproszeniem Służba Zdrowia. Jak głupia pcham się jeszcze na podyplomowe myśląc, że to coś zmieni. W coś wierzyć muszę.

I tym optymistycznym akcentem takk za uwagę :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz