czwartek, 28 marca 2013

Kabaretowo..

Uwielbiam kabaretowy światek. Mam swoich ulubieńców. Na tapecie mam również grupy, których nie lubię oglądać. Normalne. Gusta i guściki.
Chciałabym jednak powiedzieć, że ostatnio natchnęła mnie wena i napisałam własny skecz. Brak mi osób, które byłyby tak pozytywnie zakręcone by zrealizować, a wcześniej jeszcze dopracować mój pomysł. Czuję, że na jednym skeczu pewnie się nie skończy, a szkoda byłoby coś takiego zmarnować.
Co robić?

czwartek, 21 marca 2013

Co zrobić, by znaleźć znajomych?

Jedną z możliwości jest wejście w grupę. Może to być drużyna sportowa, klub AA lub inne przyjemne miejsce związane z naszymi upodobaniami. Zapisując się do konkretnej grupy masz pewność, że będą to osoby z tymi samymi, co Ty zainteresowaniami. Często takie spotkania wychodzą poza część oficjalną i można porozmawiać i spróbować się poznać również z innej strony ;) Czasem wiąże się to z drobnymi kosztami, chociażby członkowskimi. Można też pomimo takich podobieństw nie załapać dobrego kontaktu i zostać wykluczonym..
Można wejść w grupę niejako z przymusu. Mając dziecko jest się w grupie rodziców (Rada Klasowa i tego typu sprawy), studenci mają dużą grupę osób do poznania, póki nie obleją roku, wtedy znajomych robi się jeszcze więcej.


W sumie nie o tym chciałam pisać. Wpadłam na genialny, a zarazem głupi pomysł: napisze ogłoszenie na lokalnym portalu miejskim, że szukam niebanalnych ludzi do poznania. Nie szukam przygód miłości tylko koleżeńskich relacji. Napisało do tej pory 10 facetów i jedna dziewczyna!!! Niby każdy z deklaracją, że chce mnie tylko poznać, a już wykluczyłam jednego, który szukał nauczycielki do całowania, część się rozpłynęła dowiedziawszy się, że mam męża. Nie spodziewałam się, że jest tylu zdesperowanych mężczyzn.. Gdybym wiedziała o tym wcześniej to nie wiem czy przypadkiem bym tej wiedzy nie wykorzystała.. Powiem Wam, że trochę nieswojo się czuję, no bo nie wiem kim są osoby, które się do mnie odezwały. Z niektórymi dobrze mi się rozmawia, ale czy spotkanie okaże się udane. Właściwie to nie znam prawdziwych intencji tych osób. Staram się być ostrożna, ale to nie pozwala na swobodę, tak ważna w relacjach. Najlepszym rozwiązaniem byłoby poznawać ich mając przy sobie jakąś koleżankę, kolegę.. W końcu w grupie raźniej ;) być może jutro uda mi się z kimś spotkać..

Napiszę Wam jeszcze jak to się potoczy.. Sama jestem ciekawa..

wtorek, 12 marca 2013

Gdy nie ma pracy

Co robic gdy nie ma pracy?
Gdy żyje się w mieście gdzie jeśli nie masz dobrych znajomych to nie dostaniesz atrakcyjnej pracy?
Gdy wykształca się nowy zawód: stażysta???

Możliwości jest wiele :)
można np.
* kolejny raz, do tych samych placówek/biur/budynków zanieść swoje CV, tym razem już z Listem Motywacyjno-Błagalnym.
* robić porządki w przepisach i zostać Master Chefem we własnej kuchni :)
* iść na szalone zakupy, by kupić sobie coś do swojej przyszłej pracy
* odmalować mieszkanie
* rozsadzić kwiatki, które już rozsadzają doniczki
* zrobić takie porządki w domu, po których ciężko będzie się odnaleźć
* czytać, czytać, czytać i nie mieć dość
* uprawiać dzikie SPA i rozkoszować się podczas seks, a czasem odwrotnie :)
* uczyć się nowych języków, bo może do pracy będzie potrzebne, albo przynajmniej na wakacje ;)
* wychodzić codziennie, nałykać się słońca, bo w pracy to byłoby niemożliwe, a tak przynajmniej można zaaplikować sobie dawkę wit. D
* rozsyłać CV przez internet
* organizować życie męża po jego przyjściu z pracy ;)
* dbać o swój rozwój, nieważne co to będzie, im dziwniejsze tym lepiej :)
* ćwiczyć, co by mieć płaski brzuch na sezon wiosna/lato 2013, a właśnie ktoś wie jakie trendy sa w tym sezonie?
* szukać inspiracji w sieci, nie wiem jeszcze do czego, ale coś się zawsze znajdzie :)
* poszukiwać pracy setki kilometrów od domu
* wyjechać z kraju

Jeśli macie jakieś pomysły, to proszę piszcie :)
Pomożecie tym memu małżonkowi, któremu za często "siedzę" na głowie, bo nie wiem już co robić...